Ścieżki dźwiękowe gier wideo to jedna z najbardziej ekscytujących dziedzin współczesnej muzyki, gdzie rozpoznawalność kompozytorów wychodzi poza ścisłe ramy gamingowego medium.
Na przestrzeni ponad czterech dekad muzyka w grach przeszła długą drogę, od prostych piknięć i innych cyfrowych dźwięków po oryginalne kompozycje wcielane w życie przez głośne nazwiska. Gdy rozmawiamy o grach nierzadko właśnie muzyka jest tym elementem, przez który dany tytuł pamiętamy przez lata. Zresztą jest ona bardziej odporna na ząb czasu niż przykładowo grafika czy nawet mechanika rozgrywki.
◾ Szukasz komputera gamingowego? Sprawdź ➡ KOMPUTERY OPTIMUS
Utwory mniej lub bardziej oczywiste
Muzyka w grach wideo to nic innego, jak zestaw narzędzi narracyjnych, które odgrywają kluczową rolę w kreowaniu immersji gracza w świat przedstawiony. Ścieżka dźwiękowa zsynchronizowana z akcją na ekranie może wynieść doświadczenie płynące z gry na zupełnie nowy poziom. Warto także zastanowić się, jak utwory z gry sprawdzają się poza akcją na ekranie?
Gdy mówimy o muzyce z gier przez wielkie „M” pierwszy na myśl przychodzi nam Wiedźmin 3: Dziki Gon, gdzie całość komponował Marcin Przybyłowicz i Mikołaj Stroiński a do współpracy zaciągnięto m.in. polski zespół folk-metalowy Percival. Jeszcze inni wymienią God of War (Bear McCreary) albo Doom z 2016 (Mick Gordon).
Zobacz też: Recenzja gry Alan Wake 2
Zobacz też: Przez ciernie do gwiazd. Recenzja Starfield
Na skalę kosmiczną trudno przejść obok trylogii Mass Effect, gdzie kompozytorami byli Jack Wall i Sam Hulick. Podobno inspiracją dla nich była Diuna i Łowca Androidów. Crysis, Halo, Chrono Trigger, Battlefield, Cup Head, Skyrim… wymieniać można godzinami. Na przestrzeni wielu lat powstało tak dużo znakomitej muzyki z gier, że niemożliwe jest stworzenie definitywnej listy. Zauważyliśmy jednak, że większość rankingów od lat okupują te same tytuły. Dlatego postanowiliśmy przedstawić własną listę pozycji nieoczywistych, pomijanych i poniekąd zapomnianych. Kolejność niezamierzona.
Ścieżki dźwiękowe nieoczywiste – nasze top 10
- Ruiner
- Quake 2
- Silent Hill
- Painkiller
- Motorhead
- Max Payne 3
- Mirror’s Edge
- Total Annihilation
- Freedom Fighters
- Unreal Tournament 99
Polskie akcenty
Gdy mówimy o muzyce w polskich grach od razu wszyscy myślą o Wiedźminie. Szkoda, bo swoją sławą przyćmiewa inne, równie ambitne projekty. Jednym z nich był Ruiner. Jest to strzelanina typu top-down utrzymana w cyberpunkowej stylistyce. Grę stworzyło studio Reikon Games, którego członkowie wcześniej pracowali przy m.in. Dying Light oraz serii Wiedźmin.
Energiczna ścieżka dźwiękowa w Ruiner składa się z piętnastu utworów, na której prym wiedzie polska producentka muzyki elektronicznej Natalia Zamilska. Miłośnicy kina powinni kojarzyć jej utwory również z serialu Ślepnąc od Świateł wyprodukowanej przez HBO.
Na tym nie koniec polskich akcentów. Wróćmy do roku 2004 i bitwy między tuzami gatunku FPS: Half-Life 2, DOOM 3 oraz Far Cry. Do walki z wielką trójką (i to z dużym sukcesem) stanął nadwiślański Painkiller, który serwował powrót do oldschoolu lat 90. w kwestii rozgrywki i heavy metalową muzykę, przy której nie chcemy się zatrzymywać.
Złote lata 90.
Ścieżką dźwiękową, z której inspiracje musiał czerpać Painkiller, był zapewne Quake 2, którego remaster opisaliśmy na naszym blogu. Rozgrywkę gry podkreśla doskonała heavymetalowa muzyka wykonaniu Sonic Mayhem. Pod tym pseudonimem ukrywa się niemiecki kompozytor Sascha „Buzzfunk” Dikiciyan, mający na swoim koncie OST do m.in. Quake III, Prototype, Mass Effect i wiele więcej.
Jeśli idzie o strzelanki końca lat 90. warto przypomnieć Half-Life, ale w naszym rankingu umieszczamy Unreal Tournament – gra komputerowa z gatunku first-person shooter wyprodukowana przez Epic Games i Digital Extremesa a wydana przez GT Interactive. Zasadniczo nie trzeba przedstawiać tej wieloosobowej gry sieciowej, szczególnie że o jej rywalizacji z Quake III: Arena pisano dosłownie elaboraty. Ścieżkę dźwiękową stworzyli: Alexander Brandon, Michiel van den Bos i Dan Gardopée.
Poszerzamy horyzonty. Pamiętacie Motorhead? Była to futurystyczna gra wyścigowa, stworzona w 1998 roku przez studio Digital Illusions CE, które większość powinno kojarzyć pod nazwą DICE. Tytuł ukazał się na komputery osobiste oraz PlayStation. W przeciwieństwie do większości wyścigów twórcy nie sięgnęli po licencjonowane utwory a pokusili się o oryginalną ścieżkę dźwiękową, którą skomponował Olof Gustafsson.
Końcówkę wieku XX w naszym zestawieniu zamknie RTS – strategia czasu rzeczywistego. Mamy sporą rozterkę, ponieważ pierwotnie stawialiśmy na Command & Conquer i Red Alert, o których odświeżonych wersjach już pisaliśmy. Wybierzemy jednak inny tytuł – Total Annihilation z 1997 roku, gdzie muzykę skomponował Jeremy Soule. Warto wspomnieć, że sporo gier z lat 90. miało muzykę zapisaną na krążku w formacie CD Audio, co pozwalało odtwarzać ją poza komputerem.
Ścieżka dźwiękowa na miarę hollywoodzkich produkcji
Gdy idzie o gry o japońskim rodowodzie, czemu nikt nie wspomina o Silent Hill, do którego muzykę skomponował Akira Yamaoka? Ten utalentowany kompozytor z Konami współpracował od 1993 do 2009 roku. Nie tylko stworzył muzykę, ale też udźwiękowił pierwszą część Silent Hill. Oczywiście pracował także przy kontynuacjach.
Gdy ogłoszono, że Hans Zimmer będzie współtworzyć muzykę do Crysis 2 odbiło się to w branży gier szerokim echem. Ale przecież od lat mieliśmy swojego “Zimmera” – był nim duński kompozytor i projektant dźwięku Jesper Kyd. Skomponował muzykę do wielu gier wideo (np. serii Hitman), filmów i seriali telewizyjnych. Dla nas zawsze będziemy go pamiętać za Freedom Fighters. Opowiada ona alternatywny przebieg historii, gdy Rosjanie wygrywają zimna wojnę i ostatecznie przystępują do ataku na Stany Zjednoczone. Siły zbrojne USA ponoszą porażkę, a zaskoczeni mieszkańcy Nowego Jorku próbują się bronić stopniowo organizując ruch oporu, którego staniemy się aktywnym członkiem.
Ciepło wspominamy Mirror’s Edge, szczególnie za atmosferyczną oprawę dźwiękową. To kolejny tytuł studia DICE na naszej liście, który całkowicie odbiega od tego, za co znamy Szwedów. Naszą nie oczywistą listę zamknie inny hit, mianowicie genialny Max Payne 3, do którego całą ścieżkę dźwiękową opracowała kapela rockowa HEALTH, której twórczość kategoryzuje się na pograniczu noise rocka i industrialu. Doskonale podkreślili oni ciężki klimat noir Maxa, a utwór Tears w ostatniej misji na lotnisku to majstersztyk. Właśnie takie momenty zapadają w pamięć gracza na całe życie.
Słowem zakończenia i honorowe miejsce
Tak prezentuje się nasza nieoczywista lista ścieżek dźwiękowych z gier. Na koniec mamy jeszcze jedno, honorowe miejsce, które należy do Forza Horizon 2. Oczywistym jest, że większość współczesnych wyścigów bazuje wyłącznie na utworach licencjonowanych.
Niemniej, ścieżkę dźwiękowa do pierwszej i szczególnie drugiej odsłony uznajemy za doświadczenie kompletne, które może edukować graczy o muzycznych horyzontach. Trochę tak samo, jak kiedyś seria Need for Speed. Liczne utwory podane w formie radiostacji podzielono tematycznie. Jest rock, hip-hop, elektronika, ale w części drugiej swoje radiostacje otrzymały też brytyjskie wytwórnie Hospital Records oraz Ninja Tune, których wkład w dorobek współczesnej muzyki trudno przecenić.
Zobacz też:
—————————————–
Dołącz do rodziny Optimus – polub i poleć nas znajomym!
Odwiedzaj naszą stronę na Facebooku, TikToku oraz YouTube i poleć nas znajomym! Sprawdź nasze aktualne promocje i konkursy!