fbscript

Krótkie podsumowanie targów CES 2023

2023-01-12 | Blog | 0 komentarzy

Targi CES są zawsze bogate w zapowiedzi nowych produktów zakresu technologii konsumenckich. Nie inaczej było tym razem. AMD, Intel i Nvidia a także pozostali gracze komputerowego świata zapowiedzieli mnóstwo nowości, które trafią do sprzedaży w nadchodzących miesiącach.

Kontrofensywa AMD na froncie procesorów

AMD zaprezentowało nowe procesory Ryzen z serii 7000 bez X-a w nazwie, które wd. najnowszych testów wypadają świetnie w stosunku cena-wydajność. Jeszcze w tym roku mają także trafić do sprzedaży jednostki wzbogacone o 3D V-cache na wzór diabelnie popularnego Ryzena 7 5800X3D. Według niektórych źródeł ich gamingowy potencjał może być na tyle duży, że Intel nie będzie w stanie zaoferować konkretnej alternatywy.

Dla przykładu dane upublicznione przez AMD wskazują nawet 24% przewagę Ryzen 9 7950X3D nad Core i9-13900K w Horizon Zero Dawn. Oczywiście to tylko jedna gra a do tego wewnętrzny test producenta, dlatego te rewelacje jeszcze niczego nie przesądzają. Dostępne będą także słabsze warianty X3D w postaci Ryzen 9 7900X3D oraz Ryzen 7 7800X3D. Premierę zaplanowano na luty, ale cena niestety pozostaje niewiadomą.

Należy także słowem wspomnieć o prezentacji procesorów mobilnych. Jest ich całkiem sporo i widać, że AMD szykuje sporą ofensywę w tym segmencie rynku. Do pary będą dedykowane mobilne układy graficzne RX 7600M XT i Radeon RX 7000S, z czego pierwszy ma oferować wydajność wyższą niż GeForce RTX 3060 od Nvidii. Pożyjemy, zobaczymy.

▪ Szukasz komputera gamingowego? Sprawdź MODELE OPTIMUS

Mobilny Intel Raptor Lake – hit czy kit?

Intel również nie spoczywa na laurach. W trakcie trwania targów do sprzedaży trafiły tańsze procesory 13. generacji w postaci modeli i3 oraz i5. Co jednak fascynujące Niebiescy w przeciwieństwie do AMD nie chwalą się mocno tą premierą. Zasadniczo to nie ma wokół niej żadnego szumu, ponieważ gigant nie udostępnia sampli testowych dziennikarzom i YouTuberom.

Wokół czego Intel robi prawdziwy szum to mobilna odsłona procesorów Raptor Lake. Nowa linia obejmuje 32 modele podzielone na układy z serii HX, H, P, U i N. Najwyższy w hierarchii będzie układ HX, będącym pierwszym mobilnym 24-rdzeniowy procesorem składający się z 8 rdzeni P-core i 16 rdzeni E-core. Jest to identyczny układ rdzeni jak w desktopowym Core i9-13900K. Co ciekawe dla procesorów z tej grupy limit mocy w trybie turbo ustawiono na astronomiczne 157 W.

Wraz z wielką mocą obliczeniową idzie wysoka cena

Na targach CES 2023 błyszczeć musiała także Nvidia. Dzień przed zniesieniem embarga dla recenzentów zielony gigant zaprezentował nowinki odnośnie następnej karty graficznej. Pierwotnie anulowany RTX 4080 w wersji 12GB powrócił, jako RTX 4070 Ti. Prezentacja Nvidii szybko spotkała się z krytyką branżowych mediów za sprawą marketingowego naginania rzeczywistości.

Między innymi podczas targów twierdzono, że nowy układ Ada Lovelace jest trzykrotnie szybszy od flagowca poprzedniej generacji, czyli RTX 3090 Ti. Oczywiście eksperci technologicznego giganta przeprowadzili własne, na swój sposób zmanipulowane testy wykorzystując m.in. DLSS 3.0, który na kartach serii RTX 30 jest nieobecny.

Dnia następnego recenzenci rozprawili się z wszystkimi mitami dotyczącymi RTX 4070 Ti. Ostatecznie karta spotkała się raczej z chłodnym przyjęciem. Do tego i tak wysokie MSPR na poziomie 799$ okazało się mrzonką, bo w większości krajów Europy oraz w USA widzimy ceny między osiemset pięćdziesiąt a nawet ponad dziewięćset dolarów.

Targi CES 2023 przyniosły nam jeszcze zapowiedź układów mobilnych począwszy od RTX-ów 4050, 4060 i 4070. Ostatni wd. producenta ma oferować sprawność RTX 3080 przy poborze energii niższym o 1/3. Z kolei dla entuzjastów powstaną mobilne warianty RTX 4080 oraz 4090. Według Nvidii pozwolą wyświetlać do 60 kl./s w grach na trzech monitorach 4K. Nie mówi się tego w prost, ale prawdopodobnie, aby osiągnąć domniemane rezultaty będzie konieczny włączony DLSS 3.

Niestety tanio nie będzie. Laptopy wyposażone w mobilne układy graficzne RTX 4050/4060/4070 mają pojawić się w sprzedaży od 22 lutego, startując z poziomu tysiąca dolarów za bazowe modele. Natomiast konstrukcje dla entuzjastów zaczynają się od okrągłych dwóch tysięcy dolarów.

Pozostałe nowinki zaprezentowane na CES 2023

Tegoroczne targi technologii konsumenckiej w Vegas pokazały znacznie więcej i nie sposób wszystkiego ogarnąć w jednej publikacji. Dlatego na sam koniec skupimy się na wybranych ciekawostkach.

Dużą nowinką dla graczy może okazać się fakt, że monitory z matrycami OLED zagoszczą w bardziej przystępnym segmencie paneli 27” z rozdzielczością 2560 x 1440 px i odświeżaniem 240Hz. Jest to standard dużo sensowniejszy z punktu widzenia desktopowych PC dla entuzjastów gamingu, choćby ze względu na cenę do możliwości. Na ten pokład wskoczą między innymi LG, ASUS i Acer, gdzie dwie ostatnie marki korzystają z paneli dostarczonych przez koreańskiego giganta.

Najdziwniejsze nowinki wd. kanału Linus Tech Tips pokazane na tegorocznym CES.Inną ciekawostką będzie pojawienie się monitorów o odświeżaniu 500Hz. Swoją propozycję zaprezentował m.in. ASUS, gdzie odświeżanie 540Hz dostępne będzie na panelu TN o rozdzielczości 1080p. Wydaje się, że wchodzimy już na grunt abstrakcyjnych wartości i tylko czas pokaże czy tego typu rozwiązanie znajdzie swoich amatorów. Istotnym było także zapowiedzenie obecności standardu DisplayPort 2.1 w tegorocznych monitorach. W tym przypadku najgłośniej mówiło się o nowym modelu Samsung Odyssey Neo G9. Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej o monitorach pokazanych na targach CES 2023 zachęcamy do obejrzenia filmu na kanale Monitors Unboxed.