Jeszcze kilka lat wstecz nikt nie spodziewał się, że staną się tak wszędobylskie. Dziś trudno wyobrazić sobie bez nich nawet biurowy PC a zamontowane w leciwym sprzęcie potrafią dosłownie dać drugie życie komputerowi. Chodzi oczywiście o dyski SSD. Dlaczego stanowią tak ważny element współczesnego zestawu komputerowego oraz co warto o nich wiedzieć? Tego i wiele więcej dowiecie się z treści dzisiejszego wpisu. ⤵
Kiedyś to było…
Dysk twardy to pierwsze ogniwo decydujące o sprawnym działaniu aplikacji – w tym także systemu operacyjnego. To na nim przechowujemy wszystkie nasze informacje z zamiarem wielokrotnego użytku. Przez lata dla zwykłych konsumentów jedynym dostępnym rozwiązaniem były nośniki HDD. Działanie tzw. „telerzowców” jest banalnie proste: dane są zapisywane i odczytywane na talerzach metodą magnetyczną przez ruchomą głowicę.
Niekwestionowaną zaletą HDD jest stosunek: pojemność do ceny. Żywotność takich jednostek też jest niczego sobie. Niestety prędkościami odczytu i zapisu nie zawrócą nikomu w głowie. Do tego tradycyjne twarde dyski są dość podatne na uszkodzenia. Finalnie kultura pracy, szczególnie jeśli idzie o tanie modele, także pozostawia wiele do życzenia. Z tych powodów SSD sukcesywnie wypierają HDD na rynku konsumenckim.
Napęd SSD wchodzi na scenę
Skrót SSD z angielskiego należy rozbić na Solid State Drive. Napęd półprzewodnikowy to istniejąca od ponad czterech dekad, wciąż rozwijana, taniejąca technologia pamięci masowej. Określenie solid state akcentuje ponadto zastosowanie wyłącznie elementów nieruchomych, gdzie podstawę stanowią pamięci typu NAND flash. Odznaczają się one wysoką sprawnością pracy oraz żywotnością. NAND flash występują w trzech rodzajach:
- SLC (Single Level Cell) – wysoka niezawodność i cena,
- MLC (Multi Level Cell) – dobry stosunek żywotności do jakości,
- TLC (Triple Level Cell) – najtańsze, dające najmniejszą żywotność.
SSD rozróżniamy ze względu na interfejs oraz format. Wciąż największą popularnością cieszą się dyski 2,5″ SATA. Pasują idealnie zarówno do starszych, jak i współczesnych zestawów PC. Przez jakiś czas popularyzowano dyski typu mSATA, które pojawiły się z końcem 2009 roku. Jest to zminiaturyzowany wariant standardowego interfejsu SATA 6.0 Gb/s. Oba rozwiązania korzystają z tego samego pasma komunikacyjnego, co przekłada się na identyczne ograniczenia w kwestii przepustowości. Różnica polega na tym, że nośnik mSATA wpinamy bezpośrednio w płytę główną, ograniczając liczbę kabli krzątających się w obudowie.
Od kilku lat pierwsze skrzypce grają dyski na złączu M.2. Swoim kształtem i sposobem montażu przypominają nośniki mSATA, ale nie są one kompatybilne. Dyski M.2 wykorzystują sprawdzony interfejs SATA III lub pozwalający na znacznie wyższe prędkości transferu danych protokół NVMe, użytkowany za pośrednictwem magistrali PCI Express (PCIe). Popularyzacja dysków NVMe trwa od 2015 roku i dziś na rynku jest ich prawdziwe zatrzęsienie. Najnowsza czwarta generacja (Gen4) posiada kompatybilność wyłącznie z procesorami Intela 11. generacji oraz jednostkami AMD począwszy od serii Ryzen 3000.
Na koniec, prócz małych dysków M.2 NVMe, jednostki SSD PCIe występują także w formie kart HHHL. Ich montaż na płycie głównej przypomina obsługę karty graficznej lub dźwiękowej, którą należy umieścić w odpowiednim gnieździe PCIe. Z względu na swój format nie nadają się do komputerów typu small form factor.
SSD w praktyce
Napędy SSD to nieoceniona pomoc w przyspieszeniu każdego komputera, ponieważ od dawna największym hamulcem (tzw. wąskim gardłem) były właśnie tradycyjne HDD. Inwestując w SSD zyskujemy wyraźnie szybszą pracę komputera w postaci żwawszego startu systemu operacyjnego, aplikacji oraz uruchamiania gier. Jednak Solid State Drive, wbrew krążącym po sieci mitom, nie wpływa na szybkość wyświetlanych animacji w grach. Za ten aspekt rozgrywki odpowiadają zupełnie inne komponenty. Instalacja gry na takim dysku wpływa pozytywnie na szybkość “ładowania” elementów scenerii świata, szczególnie w rozbudowanych produkcjach. Twórcy Cyberpunk 2077 dla optymalnego działania wręcz zalecają SSD.
Zalety posiadania SSD odczują także wyjadacze gier sieciowych. Widać to szczególnie na przykładzie obszernych tytułów pokroju Call of Duty Warzone. Ogólnie w przypadku najbardziej wymagających tytułów półprzewodnikowy dysk skutecznie eliminuje irytujące mikro-przycięcia wynikające z cyklicznego doczytywnia świata. Do tego pobieranie i jednoczesne instalowanie gier z usług typu Steam również przebiega szybciej na dysku SSD a do tego można wykonywać masę innych czynności w tym samym czasie i nie zauważymy żadnego spowolnienia w transferze plików. Dlatego, jak pewnie nietrudno się domyślić, z dobrodziejstw Solid State Drive chętnie korzystają także osoby pracujące profesjonalnie z programami do obróbki obrazu, wideo oraz animacji. W współczesnych stacjach roboczych jest to wręcz podstawa.
Użytkowanie Solid State Drive
SSD mogą poszczycić się odpornością na uszkodzenia mechaniczne oraz zachowują sprawność w ekstremalnych warunkach (niskie i wysokie temperatury). Do tego cechuje je duża żywotność nim pamięci NAND flash zaczną ulegać degradacji. Eksperci z serwisu The Tech Report podczas dwuletniego eksperymentu, gdzie w zamkniętym cyklu nieustannie zapisywano i kasowano 10 GB danych, wykazali cykl życia niektórych modeli na poziomie od 750 TB do 2,4 PB. Identyczny eksperyment wykonał również rodzimy kanał Morele. Zatem w praktyce dobry SSD, nawet oparty na kościach TLC, w domowych i biurowych warunkach będzie w stanie przepracować okrągłą dekadę a nawet dłużej.
https://youtube.com/watch?v=XXgErDjLcbo%3Ffeature%3Doembed%26enablejsapi%3D1%26origin%3Dhttps%3A
Współcześnie różnicę w działaniu systemu operacyjnego między SSD a HDD widać jak na dłoni. A jak wypada porównanie między poszczególnymi generacjami Solid State Drive? Niestety nie wszystkie programy potrafią w pełni wykorzystać potencjał przykładowo najszybszych nośników NVMe. Tyczy się to także gier, dlatego między poczciwym SSD SATA 6.0 Gb/s a NVMe PCIe gen. 4 nawet w najnowszym tytule nie zobaczymy różnic. W niedalekiej przyszłości może to jednak ulec zmianie. Wraz z obecną generacją konsol Microsoft oraz Sony w końcu zainwestowali w autorskie konstrukcje SSD NVMe. Oznacza to, że twórcy gier mogą powoli zacząć myśleć o pełnej optymalizacji swoich dzieł pod możliwości Solid State Drive.
Podsumowując nieważne jest jak szybki procesor lub kartę graficzną macie w posiadaniu – bez inwestycji w SSD użytkowanie takiego sprzętu niewiele różniłoby się od PC sprzed wielu lat. Stwierdzenie to może wydawać się pewnym wyolbrzymieniem, ale nikt nie ma już wątpliwości, że napędy SSD stały się nieodzowną częścią współczesnych Pecetów.
Dołącz do rodziny Optimus – polub i poleć nas znajomym!
– – –
Odwiedzaj naszą stronę na Facebooku oraz YouTube i poleć nas znajomym! Sprawdź nasze aktualne promocje i konkursy!